Niemiecka dziennikarka atakuje Nawrockiego: Dąży do realizacji nacjonalistycznych interesów
Lewicowy dziennik „Die Tageszeitung” skomentował pierwszą oficjalną wizytę prezydenta Karola Nawrockiego, wskazując, że nieprzypadkowo jego wybór padł na Stany Zjednoczone i spotkanie z Donaldem Trumpem. Gazeta podkreśla, że – podobnie jak inni politycy prawicy – Nawrocki, "prezydent nacjonalista" krytycznie odnosi się do liberalnej demokracji i sympatyzuje z ruchem MAGA.
Autorka komentarza, Anastasia Zejneli, zauważa, że rozmowy w Białym Domu sprawiały wrażenie udanych. "Trump zapowiedział stacjonowanie kolejnych oddziałów amerykańskich w Polsce. W ten sposób odpowiedział na obawy Polski, że wojska amerykańskie zostaną wycofane. Dla Nawrockiego obietnica Trumpa wpisuje się w jego własną antyeuropejską narrację: silna Polska potrzebuje jedynie Amerykanów jako wielkiego sojusznika. Polska ma historycznie ugruntowane zainteresowanie stosunkami z USA" – pisze dziennikarka.
"TAZ": Nawrocki dąży do realizacji nacjonalistycznych interesów
Zejneli dodaje jednak, że dla polskiego prezydenta jest to przede wszystkim polityczny sukces, choć jej zdaniem zapowiedzi Trumpa wynikają raczej z wieloletnich relacji dyplomatycznych niż z jego działań. Zwraca przy tym uwagę, że wobec nieprzewidywalności Trumpa trudno ocenić przyszłe zaangażowanie USA. Z tego powodu – jej zdaniem – uzasadnione są działania premiera Donalda Tuska, który wciąż opowiada się za europejską współpracą w kwestiach bezpieczeństwa.
W dalszej części komentarza autorka pisze, że w czasie gdy Tusk brał udział w rozmowach w Paryżu z "koalicją chętnych", by wypracować wspólne rozwiązania dla Europy, Nawrocki swoją wizytą w USA wyraźnie dystansował się od linii polityki rządu. Według "TAZ" polski prezydent koncentruje się na realizacji celów nacjonalistycznych, co – zdaniem dziennika – może być korzystne dla Rosji, gdyż każde osłabienie jedności europejskiej jest na rękę Władimirowi Putinowi.
"Nawrocki, zgodnie z obawami sił postępowych, dąży wyłącznie do realizacji swoich nacjonalistycznych interesów. Cieszy to prezydenta Rosji Władimira Putina, który obserwuje każde pęknięcie we wspólnocie europejskiej. Nacjonalizm Nawrockiego odczuli ostatnio również ukraińscy uchodźcy w Polsce. Nawrocki swoim wetem zablokował dalszą pomoc finansową dla rodzin" – podkreśla niemiecka dziennikarka.